W lutym i marcu, często jeszcze ponad ośnieżoną ziemią, ukazują się kwiaty śnieżyczki przebiśniegu – Galanthus nivalis. Jest to rodzimy gatunek uprawiany w ogrodach od początku XVI wieku. Gruszkowate białe kwiaty osadzone pojedynczo na szypułkach długości do 20 cm wyrastają z małej cebuli. Trzy zewnętrzne listki okwiatu są wydłużone, trzy wewnętrzne, o połowę krótsze, zrośnięte w rureczkę z zieloną plamką na szczycie. Roślina ta ma skromne wymagania. Lubi półcień i glebę lekką, próchniczną, dostatecznie wilgotną, zwłaszcza wiosną. Rozrasta się gromadnie, tworząc charakterystyczne skupienia. Śnieżyczki wraz z przylaszcz-kami, krokusami, śnieżycami, wrzośćcami i wczesnymi pierwiosnkami są piękną ozdobą wiosennych rabat. Nie lubią jednak sąsiedztwa innych silnie rozrastających się roślin ozdobnych. Idealnym dla nich miejscem na działce czy ogrodzie jest obrzeże krzewów ozdobnych. Pod koniec wiosny, kiedy już nasze rośliny przekwitły, krzewy czerpią najwięcej wody, osuszając ziemię wokół cebul, co jest dla nich bardzo korzystne, gdyż przebiśniegi wcześnie zapadają w stan spoczynku. Jest on jednak krótki, bo od połowy lata cebulki ponownie ukorzeniają się i formują kwiaty do przyszłorocznego kwitnienia. Śnieżyczki mogą rosnąć latami na tym samym miejscu. Jeżeli chcemy nasze „przebiśniegi” przesadzić, to najlepiej wykonać to po kwitnieniu, gdy jeszcze widoczne są ich liście. Wykopane cebule najlepiej od razu posadzić na nowe miejsce. Śnieżyczki są pod ochroną. Ich cebule do ogrodu kupujemy w sklepach (pochodzą z plantacji reprodukcyjnych, są bardzo tanie i dostępne od sierpnia). Do gruntu trzeba je wysadzić we wrześniu–październiku w odstępach co 5-10 cm na głębokość 6 cm.